Noc. Tysiąc myśli przechodzi przez głowę.
Wszystko wydaje się banalne i łatwe do zrealizowania.
Powstają plany na nadchodzący dzień.
Zostają złożone obietnice, że jutro coś zmienie.
Noc - myśle o wszystkim, nie robie z tym nic.

Dzień. Plany zostały zmienione, a obietnice poszły do grobu.
Jestem przygniatana przez rzeczywistość.
Powraca nieśmiałość i strach przed zmianami.
Wszystko co z pozoru było łatwe, stało się niemożliwym.
Dzień - monotonność zmieniająca się pod wpływem księżyca...