Kazimierz: Wróg? A wróg. Ale swój, mój, nasz… Na własnej krwi wyhodowany. Marynia: Gdzie indziej nie można było, a? Kazimierz: Mała, ty nie nerwuj się. Trzeba nam szukać nowego wroga, jak tu pod bokiem znalazł się stary? Toż to by było nie po bożemu.
dialog z filmu Sami swoi Ale jaki dopasowany hahaha 😂😅😜
hahahhahha........poznałam poznałam......hahahhhahha No w sumie może i masz rację wróg swój to jednak swój znasz go od poszewki ...a znowu oswajać nowego to czasu może nie starczyć......🌼🌼🌼😊😉😜