Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nieznajomy
usiadłeś na ławce,
podałeś rekę
jako pierwszy.
Wybacz,
zamyśliłem się
trochę.

Zacząłeś
o czymś mówić,
wybacz,
nie słuchałem,
tylko co jakiś czas
przytakiwałem.

W końcu
wstaliśmy,
dziwne-
-jednocześnie.
I rozeszliśmy się
każdy w swoją
stronę.

Dziękuję Ci,
Nieznajomy,
za ten ciepły
uścisk dłoni,
który zdążyłem
zapomnieć
w życia gonitwie.

36 495 wyświetleń
369 tekstów
41 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!