Niby głęboka metafora, ale czy na pewno ma sens? Administracja próbuje wracać do tych początków - czasów myślicieli, ale ich myśli za bardzo nie chodziły po ziemi, tak i myśliciele się nie ostali tutaj.

Łooo matko jedna z lepszych myśli jakie tutaj widziałem!
Choć wg mnie bardziej by pasowało "nieoswojone dobry oswaja zło", ale autor miał swoją koncepcję, a dobór słów i tak ma swoją siłę oddziaływania.

Ziemia się trzęsie, niebo sypie gromy, miłość spokojnie kwitnie, a piekło zamilkło z wrażenia i się przygląda skruszone :)

Kto przyswoi sobie i dobro i zło, potrafi więc dokonywać trafnego wyboru, wspomaga mu serce, rozsądek i sumienie :)

Ponoć miłość prawdziwą jest wtedy, gdy ziemia się trzęsie pod stopami, gdy zakochani idą objęci ;)
cha cha cha ;)

I jeszcze burze, grady, gromy i błyskawice, no to ładnie ;)
ps. ja wolę nieuprasowane koszule ! ;)

Jakby co, jestem w zasięgu, po dobrej stronie nieba - mogę trzasnąć tu lub ówdzie ;) a myśl świetna. Pozdrawiam ;)

Kto odrzuca dobro, kusi zło. Temu i bat się należy :)

Dobry bat nie jest zły, ci co mają się za Boga, często machają czarcim ogonem. A myśl wyjątkowo dobra i słuszna.

Niektórzy sobie i innym przyswajają - ale dobry kit ;)
A potem się dziwią, że ci z otwartymi oczami i sercami, smagają ich DOBRYM batem ;)

cha cha cha ;) świetna myśl ;)

Zło wchodzi najmniejszą szczeliną, jeśli na to pozwolimy. Dlatego dobrze jest uszczelniać je Dobrem :)