Nawet najsilniejsze serce może ucierpieć od niepozornego w istocie podmuchu złego wiatru, który nieść będzie wszystko co złe. Nic wtedy nie ochroni przed bólem. Chyba że masz człowieka obok. Kochającego. Czułego. Wyrozumiałego.
Zgadzam się. :-)
Zgadzam się. :-)