Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nadchodzi ta chwila. Ta jedyna, niepowtarzalna, idealna chwila, na którą czekało się cały rok. Serce bije innym, szybszym rytmem, w brzuchu gromadzą się tzw. 'motylki', myśli wariują. Tylko kilka godzin oddziela coś tak wspaniałego, a zarazem ulotnego, trwającego tylko 3 sekundy. Jakie potem będzie cierpienie? Gdy coś tak wyczekiwanego przeminie? kolejny rok. Czekanie, spędzanie snu z powiek, smutek przerywany chwilami radości. Rozczarowanie... Ile to będzie jeszcze trwało? Gdy jest się tak blisko, a zarazem daleko. Ile wylanych łez, chwil smutku, rozczarowania... Dlaczego życie skazuje na takie cierpienie? Na nieodwzajemnione uczucie-jakiekolwiek ono jest. Nie wiem. Ale chcę, żeby to się skończyło. Chcę uciec. Jednak nie da się. Za mocną stworzyło się więź, której samemu się nie da zerwać. Ile jeszcze trzeba smutków, rozczarowań? Ile?

1436 wyświetleń
16 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!