My nie jesteśmy ludźmi, nie mamy serc. Godzimy się na cierpenie, śmierć, ból. Dla nas liczy się cholerny kolor skóry, a nie czyjeś życie. Wstydzę się, że żyje wśród takich ludzi.
Może i jest to strach, ale w obliczu tragedii tych ludzi nie można stać obojętnie i jeszcze dokładać im stresu. Każdy ma oczywiście prawo mieć swoją opinie. Moją już dawno sama ze sobą przedyskutowałam.