No dobra, już się nie czepiajcie. Chodzi o niektórych ludzi, nie wszyscy są tacy. WilceeQ nie musisz tłumaczyć tego, co jest oczywiste. To ''my" sprawia, że myśl wyraźniej przemawia do ludzi, ludź to czyta, utożsamia się z "my" i pyta siebie "czy ja też?"
Współczuję otoczenia i spostrzeżenia jedynie brudu świata. Mówiąc my bierzesz odpowiedzialność za każdego, a czy masz prawo? Zarzekasz się i zapewniasz, że taka jest prawda. Czyżby? Jesteś tego tak pewna, nawet w momencie gdy mówię, że nie masz racji? Choćby to ukazuje, że na przeciw miliardów masz kogoś przeciw. Szkoda co? Jednak warto spostrzegać niektóre sprawy a dehumanizacja zaczęła się już daaaawno, choćby w obozach - ale wiesz, że i tak walczyli? Zresztą, mniejsza o historię, ważne byś uzmysłowiła sobie, że prócz masowości i własnej postawy jaką poniekąd ukazujesz tym o czym ironizujesz - znajduje się jeszcze przeciwna. Nawet na potwierdzenie reguły musi znaleźć się wyjątek.
Bolesna prawda. Już się niczemu nie dziwimy. Potrafimy patrzeć bez zmrużenia oka, słuchać w milczeniu. Już się do wszystkiego przyzwyczailiśmy. Byle uratować swoją skórę jak najlepiej i jak najdokładniej ;]