Nominuję, bo to zdanie błyskotliwe i myślę, że z kilkoma poziomami mądrości, z których żaden nie jest dnem, czyli pustką. Łapię się na tym, że mądrość nie może być nic. Mowa, nawet tylko pisana, daje ciało. Tak to w praktyce dzisiaj wygląda, a dopiero w ciele jest ten tak zwany duch. Niektórzy mówią, że tego ducha w ciele nie ma. Jest po prostu mózg, który jest rozumem i odpowiada za odczucia i ten tak zwany odlot też, czyli odczuwanie innych wymiarów, istot duchowych. Pytanie wciąż nie rozstrzygnięte - one są, czy to cudnaa właściwość mózgu, ich imaginacja.