Menu
Gildia Pióra na Patronite

Moja mała przyjaciółka… w zasadzie to określenie nie pasowało chyba do 5 letniego dziecka, ale ja nazywałam ja tak już od kilku miesięcy… była taka cicha i spokojna, ale jednocześnie miała w sobie tyle mądrości i radości, ze mogła by obdzielić tym wielu dorosłych. Nigdy nie rozumiałam dlaczego dzieci musza tak cierpieć – ostra białaczka szpikowa – to spadło na nią jak wyrok, ale jednocześnie uczyniło tym kim teraz jest. Nawet nie przypuszczałam jak wiele może zrozumieć tak małe dziecko, a jednocześnie walcząc o każdy dzień dawać tyle radości… Moja mała przyjaciółka.

3647 wyświetleń
61 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!