Mimo swego uzależnienia sięgała kolejny raz po swoje używki. Niepohamowana żądza opanowała jej ciało. Nie była świadoma swoich czynów. Liczyło się tylko tu i teraz. Dopiero potem widziała konsekwencje, lecz nie chciała przestać. Stoczyła się... Ktoś jednak wyciągnął do niej dłoń. Nawet od najgłębszego dna można się odbić. Chęć własna i pomoc innych zaprowadzą Cię w bezpieczne miejsce istnienia.
Tak obrazowo napisane... Każdy ma szansę odbić się od dna. Chęci i pomoc innych są najmocniejszą liną po której można bezpiecznie się wydostać Pozdrawiam:)