Miłość to nie płomień od zapalniczki który zapalasz i gasisz kiedy chcesz, ani też płomień świecy który wygasa… Miłość to jest wieczny ogień, ogień zaufania i wierności, przyjaźni i oddania… miłość nigdy nie wygasa.
... jednak myślę że i ten płomień może zgasnąć... lecz w jednym masz rację... nie do nas należy decydowanie kiedy ma się zapalić lub zgasnąć...naszą rolą dbanie by płoną równo, jasno i jak najdłużej... reszta nie do nas winna należeć...