yestem yestem
 9 maja 2016 roku, godz. 00:40

W imię Ojca i Syna... toż to jawna dyskryminacja Ojców. :P
Każda prawdziwa miłość jest według Twojej definicji bezwarunkowa.
Chcesz powiedzieć, że nie będziesz kochać Matki, jak Ci nie da kieszonkowego? ;)
Warunki stawiane bywają w celach wychowawczych, ale jeśli nie zostaną spełnione i spotyka nas jakaś kara, to nie oznacza braku miłości. Jeżeli warunki są stawiane z innych pobudek, to nie jest miłość, tylko coś, co ją udaje z wyrachowania, dla własnych korzyści.
Miłego wieczoru. :)

magda.h-m MaMi
 8 maja 2016 roku, godz. 16:02

Radziem - chyba nie mogę się z Tobą nie zgodzić.
Dziękuję za odwiedziny :)

Radek Ziemniewicz
 5 maja 2016 roku, godz. 20:18

Hm, nie patrzyłbym na tę myśl jak na uogólnienie, ale jak na źródło miłości bezwarunkowej. To, że nie każda matka kocha swoje dzieci nie wyklucza tego, że tylko matka jest zdolna do takiej bezwarunkowej miłości.

Radek Ziemniewicz
 5 maja 2016 roku, godz. 20:15

Prawda. Zgadzam się z tym spostrzeżeniem.

magda.h-m MaMi
 1 lutego 2016 roku, godz. 00:20

Emilia Szumiło - dzięki za odwiedziny. Miło było z Tobą konwersować.

Emilia Szumiło Emilia
 1 lutego 2016 roku, godz. 00:18

ok

magda.h-m MaMi
 1 lutego 2016 roku, godz. 00:13

Emilia Szumiło
myślę że w tym wypadku to nie ma wiele wspólnego z uogólnianiem, ponieważ liczba wyjątków w stosunku do ogólnej liczby nazwijmy je "normalnych" matek nie stanowi zbyt dużego procentu.

Emilia Szumiło Emilia
 1 lutego 2016 roku, godz. 00:08

Właśnie dlatego drażnią mnie ujednolicenia, chociaż rozumiem, że być może większość tak kocha.

magda.h-m MaMi
 1 lutego 2016 roku, godz. 00:01

ojej.... nie spodziewałam się, że taką burzę ta myśl wywoła...
Spróbuję odpowiedzieć zbiorczo na wszystkie komentarze, bo chyba nie jestem przygotowana na inną reakcję.

1. "Miłość bezwarunkowa nie wymaga definicji, ale na wszelki wypadek napiszę, że to uczucie, które odczuwamy niezależnie od wszystkiego. Ono po prostu jest, niczego nie oczekując w zamian."

Posłużyłam się cytatem ze strony aby ładniej ująć w słowa to co mi chodzi po głowie. Pisząc o miłości bezwarunkowej nie miałam na myśli warunków jakie [...]

fyrfle Mirek
 31 stycznia 2016 roku, godz. 22:37

Matka kocha bezwarunkowo, ale warunki i wymagania stawia, bo nie byłaby matką.

Emilia Szumiło Emilia
 31 stycznia 2016 roku, godz. 21:16

Kiedyś, zupełnie przez przypadek, byłam świadkiem fragmentu rozmowy matki z synem.
- Mamo, kochasz mnie? - Zapytał, z bliżej mi nie znanego powodu.
- Ciebie??? A za co? - odpowiedziała obruszona. - Powiedz mi, co ty takiego w życiu zrobiłeś, żeby ciebie kochać?!

To wyznanie było bardzo szczere i niestety nie odosobnione, więc nie mówmy o miłości matek.

aforystokrata Jacek
 31 stycznia 2016 roku, godz. 18:59

Czy autor ma na myśli pisząc z dużej litery słowo "matka" Matkę Boską?Wtedy by się wszystko zgadzało,bo matki ziemskie w swej miłości są jednak bardziej uwarunkowane przez własne kaprysy.

MyArczi Artur
 31 stycznia 2016 roku, godz. 18:33

Praktycznie każda miłość nieszczęśliwa jest miłością bezwarunkową.