Masz do wyboru zabić siebie lub swojego przyjaciela...Zabijesz go i będziesz mieć wyrzuty sumienia do końca życia czy zabijesz siebie i oczyścisz swoją duszę patrząc na otwierające się bramy Hadesu
... hmmm... dużo zależy od okoliczności... i nie zawsze staje się przed bramami Hadesu... przynajmniej tak mam nadzieję... wszak idąc na wojnę, choćby i obronna, stawia się swoje życie na hazard... to też rodzaj samobójstwa... choć bardzo specyficzny rodzaj...