NE-MO Piotr
 2 listopada 2011 roku, godz. 18:00

Moim zdaniem warto za nie umrzeć. Życie bez marzeń było by nudne. Trzeba pamiętać że to możliwość spełniania marzeń sprawia że życie jest tak fascynujące ;D

No_One_ Lee
 18 października 2011 roku, godz. 22:12

Jakbym miała do wyboru - 2 lata spokojnego życia albo spełnienie marzenia i od razu po tym śmierć to wybrałabym tę drugą opcję.

A co do ludzi bez marzeń Robercie...
Zgadza się ,
nie ma ludzi bez marzeń ,
są po prostu ludzie , którzy nigdy o swoich marzeniach nie mówią ,
ale nie oznacza to ,że ich nie mają... ;)

beznazwy... Robert
 5 września 2011 roku, godz. 2:40

konkretna myśl...każde marzenie jest konkretem...albo się je ma, albo nie... Choć nie spotkałem się z osobami, ktore nie mają marzeń...:)

No_One_ Lee
 4 września 2011 roku, godz. 13:08

Zależy od konkretnego przypadku.;)