Moim zdaniem warto za nie umrzeć. Życie bez marzeń było by nudne. Trzeba pamiętać że to możliwość spełniania marzeń sprawia że życie jest tak fascynujące ;D
Jakbym miała do wyboru - 2 lata spokojnego życia albo spełnienie marzenia i od razu po tym śmierć to wybrałabym tę drugą opcję.
A co do ludzi bez marzeń Robercie...
Zgadza się ,
nie ma ludzi bez marzeń ,
są po prostu ludzie , którzy nigdy o swoich marzeniach nie mówią ,
ale nie oznacza to ,że ich nie mają... ;)
Moim zdaniem warto za nie umrzeć. Życie bez marzeń było by nudne. Trzeba pamiętać że to możliwość spełniania marzeń sprawia że życie jest tak fascynujące ;D
Jakbym miała do wyboru - 2 lata spokojnego życia albo spełnienie marzenia i od razu po tym śmierć to wybrałabym tę drugą opcję.
A co do ludzi bez marzeń Robercie...
Zgadza się ,
nie ma ludzi bez marzeń ,
są po prostu ludzie , którzy nigdy o swoich marzeniach nie mówią ,
ale nie oznacza to ,że ich nie mają... ;)
konkretna myśl...każde marzenie jest konkretem...albo się je ma, albo nie... Choć nie spotkałem się z osobami, ktore nie mają marzeń...:)
Zależy od konkretnego przypadku.;)