Jam nie singielka, ale faceton - ten niepodrobiony pozorami ;)) -daleeekoooo... A z tym, że samiec ma uczucia - wiem Wojtku, wiem... Często pod twardą skorupką znajduje się bardzo czułe i "miękkie" wnętrze... :) Bo widzisz, ja akurat nie z tych co pozorami serca podbijają i zostawiają później dla "lepszego modelu". Po prostu znam kobiecą naturę :))
Warto:) ale samiec też człowiek,uczucia tez ma:) czasami nawet bardziej niewidoczne od tych powierzchownych:) Ja,singiel się zwie można powiedzieć:) ...I ja życzę miłego wieczorku przy prawdziwym niepodrobionym pozorami facetonie:D że tak powiem.:)
No właśnie o tym mówię:) Kobiety często lubią pozory i ukrywanie swoich prawdziwych pragnień, ale w końcu facet dowiaduje się o co tak naprawdę chodzi. Uczymy Was więc odróżniać świat pozorów od świata prawdy (bolesna bywa to nauka, wiem wiem ;)) Ale dzięki nam odporniejsi jeteście na wszelkiego rodzaju "machlojki" ;))