Ludzie zaczynają "Miłość polega na..." i nie zdają sobie sprawy, że już wtedy ich twierdzenie jest błędne. Miłość na niczym nie polega. Nie ma żadnych podstaw i powodów do tego, by kochać. To czyni ją niesamowitą, to pochłania tak wiele ludzi. Wciąga w swój szary wir, zmienia.
To bym się zgodził. Miłość nie wybiera. Czasami myślę że jest głupia. Czasami myślę że powinno się kształcić rozumienie miłości bo potrafi to zniszczyć i być bezlitosne. Z reguły przez pieniądze które wywołują chęć, chęć która wywołuje pragnienie. Pragnienie które jak popyt powoduje podaż. I tu miłość sprowadza się często do naiwności. Naiwność daje możliwosc chciwości. Chciwość daje siłę do lojalności a później człowiek żyje jak zombi. Bo jeden i drugi kocha na swój sposób. Jeden nie chce rzucić bo nie ma sensu a drugi bo nie ma serca. Ja tak mam i na na prawdę nie polecam.