Ludzie najczęściej oceniają tylko to, co powierzchowne własną powierzchownością. Do wnętrza rzadko zaglądają, stąd kiedy naśmiewają się, to ze swoich myśli o kimś, kiedy krytykują to tylko swoje braki w innych, a kiedy walczą z kimś, to walczą ze swoimi własnymi lękami.
Wszyscy jesteśmy ludźmi, ja także. Opisuję tutaj postawę ludzi jako jeden z nich, ale z perspektywy obserwatora a nie uczestnika. Skoro więc patrzę na ludzi to nazywam ich ludźmi.
Słowo człowiek mogłoby być jednak lepsze w stawianym zarzucie.