Babcine mądrości, nieocenione. Choć czasem gruntownie od rzeczywistości oderwane. Moja babcia mawiała podczas burzy, do mnie i mojego rodzeństwa ciotecznego, ze to Bozia się złości, bo byliśmy niegrzeczni i kazała nam na kolanach klepać zdrowaśki przez czas trwania burzy. A ja jako dziecko czteroletnie myślałam sobie, co za niesprawiedliwa ta Bozia, przecież byłam grzeczna. Dramat ! Ileż to było kłótni przez kogo ta burza... 😂