ja rónież chylę pokorne pokłony, uważając co prawda by czołem nie zaryć w klawiaturę, w gęście przepraszającym.
:)
pozdrawiam i weny życzę.

Nie nazwałam myśli nenuli śmieciem, jednak zbyt ambitnych lotów ona nie jest.

Sama widzisz, że dodanie myśli to nie żadne 'hop-siup', więc czy nie lepiej popierać te dobre, a te niezbyt wyszukane może nie tyle ganić, co poprostu próbować skorygować ich twórców i zmusić do większego wysiłku. Jak to mówią dobra krytyka nie jest zła.

Oh, a co do Twego ostatniego, jak to nazwać... akapitu, to bardzo mi miło;)
Nie uważam, że trzymam się jakiegoś wyszukanego poziomu, jestem jaka jestem, ot co.

Mnie również miło sie z Tobą dyskutowało, ale teraz może już przestańmy tu śmiecić ;)

Pozdrawiam serdecznie,
a Ciebie nenulu bardzo przepraszam za to niemalże forum pod myślą:)

.

ok. masz rację ponikąd. nie wpisuję tu wszystkiego co mi się raczy wymyślić w pięć sekund. raczej się zastanawiam czy pasuje, czy wnosi cokolwiek. czy nie jest trywialna. i czy nie powiela tego co już milion razy się tu pojawiło i jest tak wyświechtane, że aż ma dziury na wskroś. ale z drugiej strony też myśl ~nenuli wydała mi się osobliwie sympatyczna. stąd plus.
a Ty masz w stu procentach rację z tym, że umiar mieć należy. tyle, że całkiem możliwe, że mam nieco inne kryterium tego co wg mnie jest śmieciem a co niekoniecznie. :)
i chciałam Ci jeszcze powiedzieć moja droga ~jendzo, że genialnie się z Tobą dyskutuje. że się tak wyrażę, na poziomie. bo lubię ludzi, którzy posiadają swoje zdanie. i żeby nie było, że się podlizuję ;)

Jestem tego świadoma,ale sama powiedz, czy wpisujesz tu każdą swoją myśl.?
Nie wydaje mi się.
Chodzi mi o jakiś umiar, bo nie chcę by ta strona stała się czym gdzie wpisujemy wszysko co nam 'mózg w myśli' przyniesie. Wydaje mi sie że powinny mieć one jakis sens, przekaz. A ta myśl nie mówi mi nic.

różne są myśli

Prawdą jest również to, że przy 'Tytanicu' płakało wiele osób, ale jeżeli będziemy tu wypisywac takie teksty to ta strona już całkiem zatraci to co było jej założeniem na początku.

oj daj spokój jendzo :)
toż to prawda :)

No i co z tego.?
Miało mnie to wzruszyć, rozśmieszyć, zmusić do przemyśleń, zdemotywować.?