Jeśli gromadzenie pieniędzy uważasz za rozwój, to jak bardzo zmanipulowany jesteś, a wyścig szczurów, to dla Cię motor? Na innych planetach żyjemy i nie mamy podstaw do jakiejkolwiek wspólnoty. Pieniądze? Przeminą i praca dla wyzyskiwacza przeminie!Za komuny kościół umiejętnie kolaborował z władzą żyjąc sobie jak pączek w maśle. Za co ma być mi wstyd, że chore idee niosą? Mieczem walczysz od ciosu w plecy giniesz, sami sobie gotują ten los, bo są zniewoleni.Niech idą pomagać bez szyldów, to ich wszędzie [...]

Masz ogrom fałszywych tropów. Zobacz jak niewiele jeszcze rozumiesz.
1) gromadzenie pieniędzy i współzawodnictwo to motor napędowy rozwoju ( to jest oczywiste )
2) Kościoły bywają zależne ale czy zniewolone ? Za komuny kościół wykazał się jako jedyny niezależny za co był prześladowany. Kościół za niezależność zapłacił ogromną cenę w Meksyku ,Francji ,Rosji ,Włoszech , Rosji i obecnie w Chinach. Dziesiątki tysięcy pomordowanych księży. ( mam nadzieje że już ci wstyd )
3) porównanie ludzi których ideą jest miłość bliźniego do sadystów- stacza ciebie w niebyt intelektualny.
4) kierować nami powinien akt potępienia grzechu a nie jego akceptacja -w przeciwnym razie mogę cię okraść i porwać twą dziewczynę i ją zgwałcić.
Zapewne jesteś jeszcze bardzo młody więc uszanuj to co napisałem i poważnie przemyśl z wielką pokorą. Najlepiej przepisz. Na pocieszenie powiem ci że jakieś 15 lat temu dał mi takie samo kazanie inny mądry człowiek a ja podobnie do ciebie myślałem.

Ale zgadzam sie z Tobą Róża, co nie ma na ziemi jakiegoś prądu filozoficznego czy życiowego, który by polegał na uczciwości, na pomaganiu jedni drugim, na wrównywaniu życiowych szans i który by dążył do dobra wszystkich ludzi, roślin i zwierząt, a nie polegał jedynie na gromadzeniu pieniędzy, bezsensownym współzawodnictwie i wyścigu do nie wiadomo czego. Takimi prądami w żadnym wypadku nie są jakiekolwiek religie, kościoły oparte na nich, czy myśli, bo są zawsze zniewolone i chore, bo inne być nie mogą, choć pewnie w tym zakalcu trafiają się rodzynki, no ale wiem, ze są ludzie lubiący zakalec, jak i są ludzie lubiący sadyzm,jak są ludzie lubiący ból, no i na tym próbują budować funadamenty współczesnego świata, dlatego jak śpiewał pan Rojek trzeba coś brać zycie jakie jest pod warunkiem , ze jest nasze i próbować brać jego dobre chwile, ale trzeba pamietać, że najprzyjemniejsze sa zawsze te grzeszne i te , które polegają na tym, że idziemy pod prąd szpitalom, muzeom, świętym będąc wesołymi grzesznikami , w cudzysłowie grzesznikami.

Widzę że jesteś dość młody. Kościół to przedewszystkim wybór drogi - im więcej ludzi się identyfikuje tym jest lepiej.
Bardzo pochopnie oceniasz . W filozofję się pobaw i poczytaj - zobaczysz jak mizerną masz jeszcze myśl.

A jeszcze jedno, kościół to fabryka swietych- stachanowska fabryka, a grzeszników nie ma, są ludzie, którzy postępują w ramach danej im wolności i wybierają takie drogi na które są aktualnie intelektualnie gotowi bądź nie gotowi.Zawsze mogą zmienić postępowanie, to proste i do tego nie trzeba konfesjonałów,ani żadnych innych oczyszczeń.

Ja piszę nie o meczecie ale o kościele to ogromna różnica. Kościół katolicki istnieje 2000 lat i zapewne przeżyje nasze pra pra pra ........................................................ wnuki.

Jeszcze inaczej to ujmę - od innej beczki. Z chwilą kiedy kilkoro Brytów założyło kościół Monthy Pythona, kościoły nie maja racji bytu w tych formach jakie są, bo koniec końców 27 letnią dziewczynę skazuje się na śmierć, bo czci Boga, a nie Allacha , bo przemawia do nie filozofia Chrystusa, a nie Mahometa. Dlatego kościoły oparte o bogów i ich proroków nie mają racji bytu, bo są samonapędzającą się nienawiścią i nie kończącym się źródłem bestialstwa, cierpienia.

Fyrfle - jestem niewierzący - i stwierdzam ze kościół obecnie jest światłem humanizmu , fundamentem cywilizacji. Ta współczesność to marność względem wielkości i uniwersalności kościoła. Myślę że ludzie strasznie zapłacą za odchodzenie od kościoła. Ty jesteś tym złym zwiastunem.

Myśl bardzo pompatyczna, złożona z górnolotnych słów, jakby pisane na czyjeś wyraźne zamówienie, z tezą, ale zupełnie nie mająca potwierdzenia w otaczającej rzeczywistości, myślę, że w 21 wieku takie myśli brzmią niebezpiecznie, deprecjonują rozum człowieka, są antyoświeceniowe. z jednej strony jest zniewolenie kultem jednostki jak w Korei, a z drugiej takie kwiatki ludzie sami sobie piszą.

Dobre - dodał bym że i apteką ambulatorium oraz profilaktyką i rehabilitacją.