Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kolejny taki dzień..
Kiedy zwykla mała rzecz potrafi wpłynąć negatywnie i spowodować destrukcję - zepsuć cały dzień. Dlaczego tak jest? Niby nie przejmuje się śmiertelnie poważnie wszystkim sprawami, właściwie powód mojego smutku nie jest kwestią priorytetową. Dlaczego, więc coś niby nieznaczącego, czy też - jak z moich obserwacji wynika - zmiana pogody, potrafi zniszczyć humor? Dajemy się zbyt łatwo, poddajemy się. Ale czasami jest już za późno, tak jak nie da się zmienić pogody, nie można zmienić czegoś co już się wydarzyło. Jeśli konsekwencje zaistniały, nie można na prawić skutku. Nie lubię, gdy ktoś rzuca tekstem ,,Nikt nie mówił, że będzie łatwo", super, ale mogli chociaż powiedzieć ,,Nie jest łatwo, ale dasz radę, jeśli uwierzysz w siebie". Nikt nie nauczył mnie wiary we własne możliwości i Ciebie nikt nie nauczy, jedynie my sami możemy uwierzyć i tak się stanie. Wtedy zmiana pogody, pustki w portfelu, ludzie i nikt nas nie zrani. Będziemy mogli podnieść się po każdej klęsce i zdobywać kolejne góry. Porażka nie jest zła, wiadomo, potrafi przytłoczyć, ale jeśli spojrzysz z innej perspektywy, zobaczysz jaką cenną lekcje dają własne porażki. Zawsze wersja beta jest poprawiana. Robisz coś? Zaczynasz tworzyć? Siedzisz i nudzisz się? Weź się w garść i stwórz coś ciekawego, uwierz, że dasz radę, przebiec np. w maratonie, jeśli taki masz cel. Nie udało się za pierwszym razem, drugim i trzecim? Spróbuj kolejny raz! Może, gdy rzeczywiście nie wychodzi, zmień metodę albo podejście. Uwierzmy w siebie, w naukę porażki i moc szczęścia, która płynie z drogi do sukcesu i samego sukcesu.

2622 wyświetlenia
19 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!