Chrzanisz Mirek. O jakich wielu wyczytałeś ? chyba Cię wyobraźnia poniosła. Takie sytuacje zdarzają się codziennie w filmach, książkach, życiu bliskich, znajomy znajomych itd. Wszystko o czym myślisz, wypływa z Twoich wyłącznie odczuć ?
Mirek ta myśl jest o bliższych relacjach. Bo przecież "otwieranie drzwi" to tak naprawdę nie jest dosłowne. Tu nie chodzi o sąsiada, listonosza, czy człowieka roznoszącego ulotki. Chodziło mi raczej o kogoś z kim nawiązujesz bliskie relacje, coś się zaczyna między Wami dziać... To jest ten moment kiedy trzeba wziąć odpowiedzialność za to co dalej. Aby najzwyczajniej kogoś nie krzywdzić. Traktując jak przejściową sytuację, jak nabyty przedmiot, który można wyrzucić.
Trochę odbiegło Twoje pomyślenie od tego co miałam na myśli.