… kobieta w kuchni to bardzo wielki kłopot… nie dość że trzeba mieć wielkie zaufanie, to ileż jeszcze starań by była zadowolona… no bo któż może łatwiej „otruć”, jak nie kucharka?...
To było do Gerarda odnośnie tego "Czasami nawet sam coś przygotuję na obiad...chociaż tak naprawdę marnie mi to wychodzi :) ale prrzecież liczą się chęci :) "
Dbam Grzesiu, dbam...tak mi się wydaje...staram się :).Czasami nawet sam coś przygotuję na obiad...chociaż tak naprawdę marnie mi to wychodzi :) ale prrzecież liczą się chęci :)