Menu
Gildia Pióra na Patronite

… kobieta w kuchni to bardzo wielki kłopot… nie dość że trzeba mieć wielkie zaufanie, to ileż jeszcze starań by była zadowolona… no bo któż może łatwiej „otruć”, jak nie kucharka?...

174 185 wyświetleń
2682 teksty
247 obserwujących
  • meedea

    1 September 2011, 20:06

    Mr G ja ruda jestem a nie tleniony blond ;> Rozumiesz?:)

    (bez urazu dla pań używających farby o odcieniach blondu - stereotyp)

  • Seneka 18

    1 September 2011, 20:04

    Źle gotuję, ale staram się uczyć i poprawiać umiejętności by odciążyć żonę, by jej usłużyć...bo ją kocham....
    Teraz rozumiesz ? :)

  • meedea

    1 September 2011, 20:00

    Znaczy Mr G gotujesz dobrze tak? A to "chociaż tak naprawdę marnie mi to wychodzi :) ale prrzecież liczą się chęci :)" dla bajeru?

    Myślę, że dobrze odczytałam kontekst - Próbuję gotować, ale nie wychodzi mi to, za to mam dobre chęci.

  • Seneka 18

    1 September 2011, 19:58

    A kto tu mówi o samych chęciach ? Wyrwałaś chęci z kontekstu Olu :)

  • Irracja

    1 September 2011, 19:56

    ... hmmm... echhh...

    :-)

  • meedea

    1 September 2011, 19:55

    To było do Gerarda odnośnie tego "Czasami nawet sam coś przygotuję na obiad...chociaż tak naprawdę marnie mi to wychodzi :) ale prrzecież liczą się chęci :) "

  • Irracja

    1 September 2011, 19:54

    ... Oluś??? z góralskiej lub kresowej to szybciej mogę podesłać... albo z meksykańskiej... to znam, czasem na pamieć...

    ;-)

  • meedea

    1 September 2011, 19:53

    Dobrymi chęciami się nie najesz ;p

  • Irracja

    1 September 2011, 19:52

    ... ooo, ja też lubię gotować, jak ma dla kogo... szkoda, że przepisów z kuchni śląskiej nie mam, bobym Ci jakiś podesłał...

  • Seneka 18

    1 September 2011, 19:50

    Dbam Grzesiu, dbam...tak mi się wydaje...staram się :).Czasami nawet sam coś przygotuję na obiad...chociaż tak naprawdę marnie mi to wychodzi :) ale prrzecież liczą się chęci :)