Oczywiście, że tak. Pewna będę dopiero po śmierci.. Jak na razie to wierzę. Ale myślę, że taka wiara jest najlepsza.. Bo jeżeli okarze się, że jest tylko jedno życie, to lepiej wykorzystać je do końca i walczyć z każdym cierpieniem i bólem. Walczyć z samotnością..
Myślę, że to rzeczywiście mija i "podnosimy się", ale niestety u wielu (chyba u wszystkich) to po prostu wraca. Więc jak najmniej tych powrotów i jak najtrwalszego podniesienia się. :)