Menu
Gildia Pióra na Patronite

... jestem "albinosem" ludzkości...

[Copyright]

174 185 wyświetleń
2682 teksty
247 obserwujących
  • 8 March 2010, 11:03

    ...bo każdy z nas w toku zdroworozsądkowej interpretacji magmy wnętrza to rara avis,amen.

  • bolik

    31 January 2010, 23:08

    Zapoznałam się z komentarzami.
    Dodam jeszcze, że akceptujemy czyjeś albinostwo, adorujemy je wręcz, ale lubimy podziwiać także te "zmiany" u innych, sami wciąz krytyczni dla siebie.

  • 31 January 2010, 20:37

    Żeby nie bać się inności trzeba poniekąd pokochać siebie. A to trudne zadanie. Znamy swoje leki, wady... zaakceptować a i polubić osobę, o której wiemy wszystko to rzecz niełatwa. Ale są jeszcze Ci, którzy potrafią się nie bać samych siebie.
    Pozdrawiam!

  • Irracja

    31 January 2010, 19:20

    ... trafiłaś w sedno... i masz rację, dużo ludzi nie akceptuje swojej inności... i farbuje włosy, nosi okulary... wszystko by tylko nie było widać że jest się "albinosem"... i sami się, poniekąd, dyskryminując... a może czasem warto pokazać światu tę swoją cechę... gdyby ludzie zobaczyli ilu jest tych "albinosów" to może rozbudziło by to ich tolerancję... ja, raczej, nie staram się ukrywać tego...

  • 31 January 2010, 17:38

    Irracjo...
    3 słowa a wywołały salwę rozmyślań. I o to w myśli chodzi:)

    Wydaje mi się, że ludzie nie akceptują odmienności innych, tak tych pozytywnych, jak i negatywnych. Najlepiej by było, gdyby ludzkość przypominała jednolitą, szarą masę o równomiernej strukturze... Bezkształtną trochę. Niektórym tak było by o wiele wygodniej.

    A co znaczy nosić dzisiaj tę tabliczkę na plecach z napisem "INNY"? Sami często nie akceptujemy swojej inności, bojąc się reakcji ludzi, którzy nas otaczają. Że wyśmieją, wyszydzą, odrzucą. A moim zdaniem trzeba nosić ten napis z dumą...

    Przynajmniej mam tę świadomość, że wciąż udaje mi się pozostać sobą w tym zdominowanym przez stereotypy i maski świecie...

  • Irracja

    31 January 2010, 15:25

    ... "bingo" Roxanne... choć, jak już napisałem... to połowa interpretacji... ta mniej korzystna...

  • Irracja

    31 January 2010, 15:21

    ... nie chodziło mi o sam "albinizm"... o znaczenie tego słowa... chodziło mi o konsekwencje bycia "albinosem"... inność jest wyróżnikiem... ale nie zawsze korzystnym... w wielu kulturach jest różne podejście do "inności"... co u jednych jest "świętością" u innych jest powodem do szykan...

  • 31 January 2010, 15:18

    Ja by powiedziała, że albinos to osoba wytykana przez społeczeństwo ze względu na swój wygląd, osoba odmienna. Może Ty Irracjo poprzez "wygląd" swojej duszy, przez myśli również stajesz się inny. Przez niektórych postrzegany jako "mutant".

  • Irracja

    31 January 2010, 10:20

    ... wyjątkowy?... hmmm... dość dobrze kombinujesz... ale nie tylko w sensie pozytywnym... negatywnym też... zobaczymy co jeszcze inni wymyślą...