Jejku.. to już rok. Nawet nie masz pojęcia ile chciałabym Ci dziś powiedzieć.. Ale zacznę od takiego małego szczegółu:
Dziś, tak jak rok temu w wyobraźni spacerowałam po parku, w którym byliśmy razem. Szłam tą samą drogą, tymi samymi alejkami, przystawałam w tych samych miejscach, co rok temu i odtwarzałam nasze dialogi. Potrafiłam tak idealnie wyobrazić sobie, że stoisz koło mnie, znów obejmujesz.. I szepcesz do ucha "kochanie"; że znów całujesz moje usta, czoło.. Mimo, że wszystko było wytworem wyobraźni.. czułam się tak samo, jak tamtego dnia. Te same dreszcze, kiedy obraz Twojej postaci dotykał mojego ciała.. Zapytasz "czemu w wyobraźni?" Ponieważ od wakacji mam za daleko do tego parku, by móc go odwiedzać, kiedy najdzie mnie taka ochota. Gdyby nie odległość siedziała bym na "naszej" ławce codziennie..