noo, mnie się już nie chce na to nawet patrzeć :I szkoda że tak jest.. sporo ludzie tracą :)) np. na Skandynawii ludzie obcy przechodząc,niekiedy przypadkiem/mimowolnie obdarują cię uśmiechem, przypadkowym i co ważne szczerym.
w samochodach mamy światła mijania, a to nazywam uśmiechem mijania ;P a my wolimy przechodzi po ciemku ;P do fajnej kobiety to jakoś nie ma problemu się uśmiechnąć.. a tak to masakra jakaś :) to chyba nabyta mentalność narodowa :P Za Krzywoustego ponoć wszyscy się uśmiechali.. :)) hehe