Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ile to zdradzonych, porzuconych kobiet zajadając się lodami
tyje i tyje...
I przygarnia
kota za kotem, kota za kotem...
Czy mnie to też grozi?
Jedząc lody, pomyślałam o adopcji kocura.

27 764 wyświetlenia
202 teksty
11 obserwujących
  • 18 November 2008, 00:33

    Tracę. A jednak nie myśle o lodach i kocie.
    czyja strata?....moja!
    Bo ja kocham. On przejdzie po tym jak po chodniku.
    I co?...Mam umierać?...albo tyć?
    Fakt! Powiedział, że umrę...
    A jednak mam nadzieję, ze to mój eufemizm tylko....

  • 17 November 2008, 12:59

    Ok, każdy musi znaleźć swój sposób na radzenie sobie z takimi sytuacjami.

  • 17 November 2008, 12:37

    Skoro on jest stratny to jemu powinno być źle a nie Tobie. I nie chodzi o to, aby tylko tak pomyśleć ale żeby w to uwierzyć.

  • 17 November 2008, 12:23

    A dlaczego nie pomyślisz po prostu, że TO JEGO STRATA?