Siebie to trzeba umieć odnaleźć , a nie się chować przed sobą samym , umieć okazywać na co dzień prawidłową akceptację swoich wad, bez otoczki z fałszywej pozy , bez białego kołnierzyka wyprasowanego epitetami typu , to nie ja to oni . umieć nie unosić się fałszywą skromnością w trakcie doświadczeń uczących odnajdywania swoich zalet, umieć nie słuchać fobii zakodowanych w podświadomości, głównie w trakcie procesu adoptacji pełnego prawa do popełniania błędu itd itp.. to trudne ale wykonalne .. siła sugestii innych w tym przeszkadza często , zwłaszcza tych innych chorobliwie ambitnych , niezrównoważonych emocjonalnie , zadufanych w sobie Uśmiechu ,życzę na koniec tej lekcji , która nosi nazwę ''mów do mnie obok'' ;))