To do dzieła. ;)

Taak. Tyle straconego czasu jest bezcenne. Szczególnie, gdy to jest silniejsze od nas samych.

Co ty z tym egoizmem?! Nikt cię w życiu nie kochał naprawdę, dla kogo byłeś ważniejszy niż on sam? Świat jest piękny, jest cudem... Tylko tak trudno znaleźć osobę z którą podzielisz swoją wrażliwość, dla której będziesz doskonały, tak właśnie, choć dla innych będziesz przeciętny. Piękny mózg, to dla mnie wrażliwość na muzykę, poezję, krajobrazy. To to, że mężczyzna umie zacytować Fausta "Trwaj (chwilo), jesteś tak piękna!", to jak cię przytula, całuje twoje włosy, dłonie... Gdy jedzie gdzieś dzwoni, czy [...]

Tutaj metryka nie ma nic do rzeczy, mam swoje zasady, "wszystko, albo nic"
Moja dojrzałość emocjonalna jest z innej epoki :)

Nie rozumiesz shulag. Dla mnie nie ma czegoś takiego jak pieprzyć, czy nie pieprzyć, to mechaniczne i bezwartościowe, i jak przypuszczam bez większego znaczenia, czy bólu po rozstaniu. Jeżeli mężczyzna kobiecie poruszy mózg, zafascynuje osobowością, to już inna bajka. Myślisz o nim, chcesz go słuchać, dotykać, czuć jego zapach. Nie musi być piękny fizycznie, wystarczy, że ma taki cholernie seksowny mózg i po tobie. Z tego się tak łatwo nie wychodzi.

To prawda, nic na siłę, narzucać się nie wolno. To trudne. Ale jeszcze bardziej nieszczęśliwa byłabyś gdyby on był z Tobą dlatego, że Ty go kochasz. Tylko czas przynosi rozwiązanie, niestety.

onejko droga, cóż z tego, że potrafisz kochać do utraty tchu? Gdy niewłaściwie ulokujesz uczucie jesteś nieszczęśliwa, wiesz, że on także myśli o Tobie, ale jest niedojrzały emocjonalnie... i zostaje tęsknota na odległość, bo każde unosi się dumą. Mężczyźnie nie wolno się narzucać.

takim, że nie każdy potrafi kochać,
kto potrafi jest szczęściarzem,
nawet jeśli kocha jednostronnie,
co unosi się pychą z pewnością miłością nie jest

Jeżeli miłość jest jednostronna, albo unosi się pychą, to jakim jest szczęściem ?

Miłość jest szczęściem, co najwyżej niespełnionym.