No pięknie... ostatni, już ogień nie ten, oddech nieświeży, stuletni korzeń nie trzyma pionu, bez zębów, infantylny, zużyty, wypalony i w dodatku z łuszczycą... teraz to dziewice będą się o mnie zabijać. :D ha ha Wredneee! Głodem mnie chcecie wykończyć? :P:P:P
nooo...stracić zęby i wciąż ze smoczkiem chodzić , myśląc że nowe wyrosną, to jednak dziecinada, może On taki stary wobec tego nie jest;), tylko mocno zużyty-wypalił się ;)