Menu
Gildia Pióra na Patronite

Empatia zabija logikę.

1867 wyświetleń
36 tekstów
0 obserwujących
  • Irracja

    10 May 2013, 14:30

    ... inteligencja wrodzona (bo jednak istnieje) to inaczej mówiąc predyspozycja do nauki, pojmowania pojęć, zapamiętywania i wiązania ze sobą doświadczeń oraz wiadomości, itp, itd... i to jest tak naturalne jak każda inna predyspozycja... czy do biegania, czy do jakiś czynności, itp... ale same predyspozycje, bez uczenia się, niewiele pomogą...

    ;-)

  • Don

    10 May 2013, 14:01

    Użyłem tutaj słowo "zabija" nie "zabiła"... Uważam, że empatia tłumi myślenie logiczne, podobnie jak logika tłumi empatie. To jest jak walka, ale to zależy od człowieka, co jest u niego bardziej rozwiniętego. Ale uważam, że logika nie jest równa nigdy z empatią. Jest to dla mnie nie możliwe. Bo zawsze wybór będzie pomiędzy Empatią a Logiką. Wygra ten na, którego postawimy. Dlatego obie cechy są ważne. Po dyskusji widać kto stawia na logikę lub empatię, obie cechy nie są sobie równe.

  • scorpion

    10 May 2013, 13:00

    Inteligencja nabyta nijak ma się do inteligencji wrodzonej... Ciekawe rozumowanie. Zapewne po przeczytaniu tych podręczników tak Ci jakoś się pozmieniało?
    Po pierwsze nie niestety, tylko chwała za to organizmowi ludzkiemu. Po drugie twierdzę, że dzisiaj wiele problemów, zagadek czy tym podobnych, rozwiązał bym inaczej, niż np dwa czy cztery lata temu. ALE! Nie wiedząc o nich wcześniej. Bo to by świadczyło o nabytej wiedzy, tak jak piszesz. Pewnie, że próbuję wmówić. Tak samo Ty próbujesz wmówić swoje rację mi. Ale co z tego? Wiedza to jedno, a to o czym mowa to drugie. Wiedzę nabywam codziennie, ale nijak nie potrafię nazwać tej wiedzy jakąkolwiek inteligencją. To po prostu wiedza i tyle. I rozumiem to bez czytania o psychologii i socjologii. Czy to świadczy o mojej inteligencji nabytej, czy może wrodzonej? :) A gdzie jest Twoja, jeśli po ich przeczytaniu nie rozumiesz moich prostych słów? Bo zakładam, że jesteś w temacie oczytany, skoro mi owe proponujesz?

  • scorpion

    10 May 2013, 12:41

    Jakoś nie w głowie mi myślenie logiczne, kiedy widzę proszącego, głodnego biedaka o chleb. Idę i kupuję mu ten chleb. Nie potrzebuję taktyk i strategii jak obejść kolejkę żeby zrobić to szybko. Bzdury.
    Wszędzie szukając logiki, taktyki czy strategii, zaszedłbym jedynie nigdzie. Tak jak ludzkość zresztą. Empatia to impuls, przyśpieszony puls serca. Bezinteresowność. Poza tym empatia nie musi być potwierdzona pomocą. Można być empatycznym i nie pomagać.

  • Papużka

    10 May 2013, 12:40

    Świadomie, ale nie po całości. Najlepszym ujęciem "poszerzania" lub twojego "nabywania" inteligencji jest ... kształtowanie. Co do reszty to nie skomentuję.

  • Irracja

    10 May 2013, 12:35

    ... zauważcie, ze nie przez przypadek użyłem słów "strateg i taktyk"... empatia nie musi być logiczna w wyznaczaniu celu... ale by ten cel zrealizować to potrzebuje taktyki, czyli logiki... co komu da empatia nakazująca ratowanie (nawet za cenę swojego życia) zagrożonego dziecka, czy innego istnienia (też nie przypadkowo istnienia, a nie osoby) skoro brak logiki w działaniu tylko przyśpieszy śmierć tegoż dziecka/istnienia powodując również śmierć samego (być może nie tylko) ratującego, równie bezsensownie jak i jego działanie... czy to tak trudno zauważyć, że empatia i logika nie powinny być rozdzielone?... ktoś słusznie zwrócił uwagę na tzw. logikę empatyczną, czy też empatię logiczną...

    ;-)

  • scorpion

    10 May 2013, 12:33

    Nie. Nie masz racji, nawet po części. Inaczej bym nie kontynuował tej dysputy. Inteligencja nabyta istnieje, a ja doświadczam jej prawie codziennie albo przynajmniej często. Zresztą Ty mi przyznałaś już rację i więcej nie potrzebuję. Nieświadomie pewnie, ale przyznałaś.

  • Papużka

    10 May 2013, 12:25

    Ty obstajesz przy swoim i ja obstaję przy swoim, każdy z nas ma po części rację. Każdy ma swój własny punkt widzenia ubrany w nieco inne słowa. Nie zamierzam się z Tobą dłużej przemawiać brodaczu.

  • scorpion

    10 May 2013, 12:23

    Czym jest poszerzanie inteligencji, jeśli nie nabywaniem? Właśnie o tym piszę, a Ty na siłę chcesz stać przy swoim, chociaż piszesz o tym samym. Skoro inteligencja jest wrodzona i określona poziomem, to według Ciebie nie da się jej poszerzyć... A ja uważam, że człowiek mało inteligenty, ma szanse stać się geniuszem. Jeśli tylko chce. Geniuszem pełnym inteligencji rzecz jasna, a nie samej wiedzy. Poszerzasz swoją inteligencję, czyli nabywasz ją. Poszerzasz swoją firmę, czyli nabywasz pracowników itp.

    A to żegnanie jest, wybacz, idiotyczne.

  • Papużka

    10 May 2013, 12:18

    Kto powiedział, że trzeba wiedzy? Pisałam wcześniej, że inteligencja to niejako pierwotny instynkt. Innowacyjne przetwarzanie jest inteligencją. Wykorzystywanie tego co jest nauczane i znane od lat - mądrością. Poszerzanie obszaru inteligencji nie jest jej nabywaniem. Albo jesteś inteligentny albo nie. Jeśli nie jesteś inteligentny możesz wyćwiczyć pewne wzorce, ale to nie będzie inteligencja. Są jeszcze, ale bardzo mała garstka. Z ta elastycznością się zgodzę. A żegnać będę się tyle razy ile będzie trzeba.