to się na wieczór uśmieję:D

Hahahaha, dobre...

składka na niebieskie pigułki szczęścia...ale laski swoje mają...hihih

....powiadasz że robią zrzuty ? hihihi

Trój znacznym :)

Gerardzie....trafiłeś w dziesiątkę z tym dwuznacznym tekstem:):)

Pewnie każdy ma swoją laskę...:)

Ciekawe, czy Ci..lekomani..do spółki są też...w sypialni ;) ?

Jak zwykle.....super myśl :)
Pozdrawiam cieplutko.

Pewnie - na emeryturze się życie nie kończy :)

byle ich nie używali wespół w zespół,by żądz moc móc wzmóc:):)