No tak, ale jak człowiek który twierdzi, że nie potrzebuje naszej pomocy albo coś w tym stylu, a my mimo wszystko chcemy mu pomoc, to jednak trochę naiwne. Ale jednak dobre. ;)

Nie. Jeśli ja pomagam, to po to, aby zobaczyć czyjś uśmiech. Aby wiedzieć i mieć świadomość, że u tego kogoś jest ok. Jedyne co może być w tym egoistyczne to to, że dzięki temu choć przez moment czuję się potrzebna.

Tak, ale to trudne. Nie uważasz? Bo przecież pomagamy w nadziei, że będzie lepiej. To trochę naiwne...

Chodzi mnie... I moim zdaniem nie na tym to polega. Można być dobrą osobą, nie będąc naiwną.

Chyba na tym to polega... Bez naiwności trudno być dobrym :)

przepraszam, ale o kim tu mowa? czy możde o tego spod trójki? to się nie dziwię, bo on skończył gimnazjum i jagielonkę i głupi jest jak but