Drogi Panie Boże, ja na prawdę mam już wszystko czego trzeba do tego pięknego życia, jakie mi podarowałeś. Nie dawaj mi już niczego więcej, bo nie chce rozpoczynać nowych wątków, z których wynikną problemy - na razie chcę żyć beztrosko, z dnia na dzień. Dziękuję.
Dziękuję za opinię, miło mi :) Modlę się w ten sposób od miesiąca, i okazuje się, że faktycznie - pan bóg mnie nie słucha w tym sensie. Non stop się coś w brew pozorom dzieje. I nawet za to mu dziękuję, widać że się stara. Nie narzekam na swoje istnienie mimo licznych cierpień krzywd. Bo po burzy zawsze się przejaśnia.
Piękna Modlitwa spełnionego człowieka... obawiam się tylko, że nie zostanie wysłuchana. gdyż Bóg dorzuca nam ciągle nowe wątki, żebyśmy nie stali się stojącą wodą... Pozdrawiam.