Menu
Gildia Pióra na Patronite

Często dużo łatwiej jest nam otworzyć się przed kimś obcym i powierzyć mu swoje najgłębsze pragnienia i tęsknoty, niż przed kimś, kogo kochamy. Odrzucenie i obojętność takiej osoby to zbyt wysoka cena do zapłacenia za danie jej dostępu do całej prawdy o nas samych.

21 660 wyświetleń
443 teksty
36 obserwujących
  • fyrfle

    23 July 2015, 17:26

    dziękuję za duży odzew - pozdrawiam!

  • Eufemia

    7 July 2015, 10:42

    dziękuję za opinię, Mirku. Ach, z tymi uczuciami, mądrościami... Całe życie się uczymy samych siebie, a cóż dopiero innych ludzi. Z "zasługiwaniem" na miłość też temat nie jest prosty. Ludzie czasem mają po prostu za małą świadomość. Nawet nie wiedzą, ile piękna ich mija, bo nie potrafią go dostrzegać. To samo w uczuciach. Jedni grzęzną na mieliźnie i to jest dla nich 100% miłości, inni potrzebują oceanu, bo dopiero tam czują się w pełni świadomi, wolni i wiedzą, że horyzont nie ogranicza się tylko do naszych własnych przekonań i ograniczeń, ale sięga dużo dalej i tam dopiero zaczyna się wyzwanie, nauka, życie... Dlatego ludziom często tak trudno się dogadać, zrozumieć. Mamy różne filtry, przez które patrzymy na rzeczywistość, każdy ma swoje... Tak samo na miłość każdy patrzy poprzez swój - zawsze w jakimś stopniu ograniczony - filtr. Sztuka to ten fakt dostrzec - wtedy jesteśmy już na zewnątrz, ponad tym - i możemy patrzeć coraz szerzej...
    Miłość bezwarunkowa - raczej się nie zdarza w naszej kulturze.... Ale sama świadomość tego, to już coś..
    Pozdrawiam!

  • fyrfle

    6 July 2015, 13:25

    Tak, ale to pokazuje, że osoba którą kochamy na tąa miłość nie zasługuje i taak naprawdę kocha nas za coś, a nie bezwarunkowo - zresztą nie wiem czy człowiek może kochać bezwarunkowo, raczej nie, a każdy twwierdzący inaczej oszukuje sam siebie, bo wtedy na przykład przyznał by, że jego chrześcijanizm jest dymany i samo chrześcijaństwo to zbiór pobożnych życzę, a nie zdroworozsądkowego zachowania wynikającego z tego czym jest człowiek. Dotyczy to wszystkich religii, filozofii i ideologii. Są sztuczne, nie odpowiadające dynamice Wielkiego Wybuchu.

  • Eufemia

    5 July 2015, 13:22

    dziękuję Nicola :) dobrze wiedzieć, że są takie dusze, które podobnie czują i rozumieją. To taki promyczek słońca, którym jesteś :) Pozdrawiam cieplutko!

  • nicola-57

    4 July 2015, 09:44

    komentarz zbędny. Powiem tylko: TAK. Bolesne TAK...
    serdeczności Eufemio i podziękowania za to, że piszesz o tym, co ważne.