Czasem nie boimy się konsekwencji po odkrytej przez kogoś prawdy o nas samych,tylko opinii w oczach innych,która obnaża nas tak,jakbyśmy biegali nadzy pośród ludu.
Koło jeziora, z wieczora Chłopcy w koło biegali I na żaby czuwali; Skoro która wypływała, kamieniem w łeb dostawała. Jedna z nich śmielszej natury, wystawiwszy łeb do góry, rzekła:- Chłopcy, przestańcie, bo się źle bawicie! Dla was to jest igraszką, nam chodzi o życie!