Czas mija wolniej gdy liczymy ziarnka piasku. Tak marzyłam o wieczności. Przeliczyłam się, na śmierć.
solus.amor
Autor
23 February 2016, 18:41
nie rozumiem
23 February 2016, 18:39
Śmierć stoi bardzo blisko wieczności - to anty-wieczność.Dzieli je więc od siebie tylko trzy litery.
23 February 2016, 18:31
skoro śmierć nie jest końcem, likwidacją istnienia, a jedynie zmianą ciała, początkiem nowego etapu życia, to nie pozostaje nam nic innego, jak uznać, iż sami w sobie jesteśmy wiecznością
23 February 2016, 16:57
Dobrze, że tak myślisz ale ja tak nie uważam :)Pozdrawiam
23 February 2016, 16:35
odniosłam się do twojego tekstu, nie do marzeń jako takich:po co tylko marzyć o wieczności, skoro nią jesteśmy
23 February 2016, 16:12
Czym jest życie bez marzeń?
23 February 2016, 15:59
po co marzyć skoro my jesteśmy wiecznością