Bywają takie dni w których brakuje nam sił w zmaganiu się z problemami dnia codziennego.Szukając ucieczki,wytchnienia często uciekamy w alkohol. Nie zdajemy sobie jednak sprawy,że gdy wytrzeźwiejemy problemy powrócą ze zdwojoną siłą.Wtedy połączone z uczuciem kaca oraz huśtawką emocjonalną eksplodują niczym bomba rozwalając nas na strzępy.
Nohopeforus ma racje ze nic nowego ale temat, ktory zawsze powinnismy miecz przed oczyma. Tym bardzie ze chodzi tutaj pewnie nie tylko o alkochol lecz tez wszelkie inne "ucieczki" bezposredniej odwaznej konfrontacji z rzeczywistoscia. I za to oczywiscie Plus
Madre slowa dlatego uciekam teraz z tego portalu zeby pograc w pilke. To lepsza ucieczka niz alkochol. A z tym alkoholem to pewnie kazdy to przezyl:) Niby taki prosty srodek, no ale to tak jak z glupim mysleniem, jak sie raz zacznie to potem ciezko sie odzwyczaic:)