Myślę, że tym enterem można nazwać przegapione szczęście, zaprzepaszczone szanse. Z góry zakładamy sobie "coś", a ono się nie spełnia - bo przestajemy nad tym pracować. Czekanie na start, to może być obawa przed czymś nowym, obawa przed porzuceniem tego co już się zna, chociaż to może nie dawać zadowolenia. Tak bym tę myśl dostosowała do siebie :)) Jeszcze do niedawna, bo już ten enter w moim życiu zaczyna działać :))