Papież w oknie byl malutki za to moje łzy wzruszenia wielkie, takie jak upał przeokropny, nogi mam opuchniete ze zmęczenia ale serce pełne radości. Było warto.
Nie ale krew mnie zalała , dosłownie. Muasto strasznie brudne zaludnione odrapane a ja chciałam mieszkać w Rzymie . Odkochałam się. Temoeratura dziś dochodziła do 38°C ale byłam w katakumbach. Jutro papież.