Bo czy normalnym jest, że mając wszystko czego tak naprawdę każdy pragnie, czuję jakiś brak, nieuzasadnioną pustkę, niedosyt?
Bo czy normalnym jest, że porażka i cierpienie mnie wzmacniały, a teraz...mając wszystko, czuję jak słabnę?
I w końcu... czy normalnym jest, prowokować kłótnie i łzy,
po to by przez chwilę się wzmocnić?
Autor
543 wyświetlenia
11 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!