nie twierdzę że nie masz racji mogę się mylić masz racje utrata twarzy wiąże się raczej z "utratą moralności" w konfrontacji ze społeczeństwem a nie moralności wewnętrznej
lecz dopiero wariactwo, szleństwo, obłęd to utrata prawdziwej moralności
Powtarzam raz jeszcze:Zachowanie twarzy to zachowanie odpowiedniej postawy moralnej a bycie normalnym to zachowanie właściwej postawy umysłowej a przy tym i tu każdy mi przyzna rację nie można postawić znaku równości Panie Danioł.
zależy o jakim wariactwie mówimy po części na pewno tak prawdziwe oblicze człowieka to bardzo rozległe spektrum zachowań, swiadomości i stanów w jakich się znajduje bądź może się znaleźć od tych powtarzalnych, świadomie bądź nie, do tych najbardziej ukrytych
szaleństwo czy wariactwo choć nie pokazuje nam prawdziwej twarzy człowieka, to odkrywa przed nami jej część której nie dostrzegaliśmy
Gwoli ścisłości:"[...]odejść od zmysłów by nie zwariować"w pojęciu-zwariować by nie zwariować czyli tzw.masło maślane.Moją myśl należy rozumować zgoła odmiennie.Stracić głowę czytaj-działać pod wpływem emocji,zachować twarz patrz-zachować właściwą danej sytuacji postawę moralną.Można ją również odebrać następująco-Zrobić coś irracjonalnego bo przecież niemożliwym jest obcięcie komuś głowy przy jednoczesnym pozostawieniu twarzy.Zapewne jest w tym jakaś analogia ale widzi Pan...jedynie w pańskim rozumieniu.