Tak, dyktatura w niektórych przypadkach to idealny pomysł , Konrad mówił o niej już dawno temu Tak się zastanawiam czy to przypadkiem nie był wpływ Flawiana te jego słowa , emocjonalny wpływ , wiadomo, , cóż sami sobie gotujemy los , Ewodiusz mu odradził , niezwykle skutecznie pójście do zakonu dopóki się rodzice się nie zejdą , w ten sposób usiłował ukarać mnie , nie udało się kraśniczance pod postaciami dzwonka talizmanu , więc zabrał się za mnie od strony Konrada Ewodiusz nawiedzony maminsynek pozbawiony charyzmy którego tubylcy totalnie zmanipulowali siłą sugestii w tej wojnie na znaczenia samosądu lokalnego , zatytułowanego , każdy sądzi według siebie , ba nawet trzynastolatki potrafiły nim manipulować , przecież byłam na lekcji religii . Inspirujące przemyślenie Grzegorzu , miłego dzionka