........jeszcze tylko dwie stacje i już! To była naprawdę ciężka ale też wspaniała noc....do tej pory czuję jeszcze smak ,smak tak słodki i zarazem gorzki. Smak zwycięstwa – bo to właśnie dzisiaj udało mi się zrobić to co zawsze prześladowało mnie we wszystkich pragnieniach i marzeniach. To właśnie dzisiejszej nocy odważyłem się i postanowiłem zacząć moją egzekucję. Tak więc po skasowaniu biletu i po przejechaniu kilkunastu stacji zacząłem rozglądać się w poszukiwaniu...właśnie kogo? Jak ma wyglądać moja przyszła ofiara....? Kupiłem kawę w dworcowym barze i zacząłem wypisywać cechy mojego gościa...Wiem! Będzie mieć krótkie włosy z kolczykiem w uchu , z twarzą która na pierwszy rzut oka będzie się kojarzyć z tępakiem. Wiem o istnieniu takich twarzy (nawet znam kilka takich) [...]

„BEZ PYTANIA”

Wkraczasz do mojego umysłu bez pytania, bez żadnych zapowiedzi.
Jesteś gdzieś tam gdzie nie mogę w ogóle nic powiedzieć.
Zupełnie nie wiem gdzie się znajduję.
Gdy otwieram oczy, jesteś, gdy zamykam widzę tą ciemność, to gdzie znikasz, to gdzie się rodzisz.

Śnisz, a ja nic, Wołasz mnie a ja…
Czekam na piękne chwile, które odeszły… obiecały wrócić…
Wiem że czekam niepotrzebnie, lecz tak jest zawsze
To czekanie mnie podnieca, sama myśl…
Sam jej powiew…
Śpię…..
śnię… teraz…

Sierpień 2005
(mk)

Ja jestem sobą, lecz ja to często ktoś inny niż ja, dlatego rzadko jestem sobą, ale to nadal ja –nie bój się więc już nigdy…mnie

Może jestem pionkiem
,a może królem?
Może jestem liściem
,a może drzewem?
Może jestem kroplą
,a może łzą?
Może jestem czymkolwiek
,a może niczym?
A może jestem ptakiem, bo chodzę z głową w chmurach?
Diabłem, bo uczyniłem tyle zła…?
Mordercą, bo zabiłem nadzieje?
A jeśli śmieciem, jeśli wrakiem?
Czy sam mam się wyrzucić?
Czy tak wygląda koniec?
Czy już wszystko załatwiłem?
Jeśli tak to, kto trumny innym wybiera?
Bo chociaż tego zepsuć bym nie chciał
Czy to rzecz gustu, natchnienia?
Promocji?
Czy wtedy będę pamiątką, czy ozdobą w albumie?
Wspomnieniem jakimś
Czy w ogóle będę tam?
Czy w ogóle gdzieś będę?
Czy w ogóle jestem?

AUTOR : MARCIN KLOZ
01.12.2003