List do B szósty

Wolność Totalna 25.06.2014r.

Bądź pozdrowiona!

Lato zaczęło się bez szaleństw temperaturowych. Inaczej jest na działkach, nastąpiła tu eksplozja barw, za sprawą bogactwa kwiatów. Odchodzą, polecając się pamięci naszych zmysłów, ostatnie dzwonki naparstnic i dziewann, a w ich miejsce radują oczy pierwsze kwiaty malw i dalii. Dla mnie niewysłowionym pięknem są kielichy lilii - wszystkie, i te różowe oraz żółte, pomarańczowe, białe, a i te mieszane we wszelkie pstrokatości. Są jak poezja Wuja Stacha - nie do zakwalifikowania i nie do ogarnięcia , tradycyjnym uczonym rozumem. Na każdej alei, na każdej furcie witają swych opiekunów i chętnych przechodniów pnące róże, a gdy wejdziesz wgłąb ogrodu, wtórują im bajecznym uśmiechem kwiaty bujnych róż ogrodowych. Po drodze do nich nie można ominąć trąbkowatych kieliszków liliowców. Cieszą tak , że chce się do nich mówić, że się je głaszcze. Dumne i piękne i wysokie są ostróżki na tle zieleni iglaków. Polecam Ci romantyczne wieczory, o intensywnym zapachu maciejki, kiedy czule szeptam słowa rozkoszy drozdowi, a on odpowiada mi śpiewem jakby zakochanym. Dużo i jeszcze więcej więc spaceruję tymi alejami i ogrodami starego miasta, gdzie są stare poniemieckie wille i tajemnicze ogrody i sady pełne starych odmian kwiatów i drzew owocowych. Towarzyszy mi Pan Miki, który cieszy się z nowych szlaków i nowych zapachów. Cieszę się tym co jest wkoło mnie i co tworzy moje wnętrze, które zapomina o moich ułomnościach, bólach i lękach. Dziękuję Ci za zdjęcia z końmi i Twoim psiakiem. One pasują do siebie, są takie dumne i takie pełne miłości i wierności, którą próżno wyczytać w jakimkolwiek ludzkim obliczu. I widzę Ciebie radosną, spełnioną pośród nich, mimo czterech etatów i ponad trzystu godzin roboczych w miesiącu. Mimo obaw życzę Ci abyś spotkała takich ludzi, którzy będą Ci wierni w przyjaźni, a nawet podarują elementy miłości. Ja cóż, tak nie wiele mogę podarować tej porze roku, oprócz zachwytu dla jej elementów. Nie wiele też umiem dać sobie oprócz stworzonych słów, które wiem, że miłe są Tobie i jeszcze kilku osobom, ale niestety nie tym, na których mi zależy najbardziej i chcę by ich cieszyły, a wiem już, że nigdy ich nie rozbawią, nie wzruszą, nie zastanowią, bo są cierniem dla uprzedzeń, które ich ukształtowały. Niech chociaż w miłości kwitnie Twoja rodzina, a Ty wraz z nią, a Los niech buduje Wasze dni w pełnie życia. Ty sama, wędrując przez życie, kiedy masz tylko chwilę, to zauważaj piękne barwy i kształty, jakie daje Ci przyroda i syć się jej smacznymi darami, a poczujesz się silniejsza, lepsza, piękniejsza i pewności siebie pełna. Dobrego dnia życzę, dobrego wieczora, nieprzespanych, a upojnych , rozkoszą wyczerpujących nocy oraz następnych obfitych tygodni w szczęście. Zastanawiam się czy nie ględzę, ale zwycięża myśl, że jednak ucieszą Cię i natchnął te zdania.

Jonatan Fyrfl