Chyba już czas też zrezygnować z jednej z moich trzech gwiazdek.
Równowaga musi być, to może na miejsce jej przyjąć nową JĄ?
„Piliśmy z tej samej szklanki Znał me myśli i poranki Dał mi zamiast kłamstw Odrobinę swojej prawdy Byliśmy jak niewidzialni Piękni tak wprost nierealni Wokół tłum senny tłum Karnie brał miłość na kartki”
Zapytasz, czemu dziś więcej nut tych nutowych i pisanych.
No cóż KARNAWAŁ.
A tym razem zakończy się w wigilie balu, balu oczekiwanego cały rok przez amory, ale czy przez kochanków?
Aha! Mariana obowiązują więzienne regulaminy, /zakaz korzystania z Internetu do Świąt Wielkanocnych?/Mam nadzieję, że jednak dostał zeszyt, ołówek i temperówkę i nie zaniechał pisania.Odsiadka chyba nawet pomaga...Więcej czasu na przemyślenia :)