Menu
Gildia Pióra na Patronite

Uśpiona...

Albert Jarus

Albert Jarus

Uśpiona ma…
Szukałem Cię bezskutecznie, układając w głowie modlitwy błagające byś wróciła. Byś siedziała przy mnie i czułym spojrzeniem odganiała złe myśli. Uśpiona… myślałem, że już dawno postradałem zmysły. Wierzyłem… przecież byłaś przy mnie, siadałaś na skraju łózka i gładziłaś zmęczoną mą twarz.
Czułem Cię swoją duszą. Zawsze spokojnie liczyłem minuty, bo wiedziałem, że Ty przesuwasz wskazówki mojego zegara. Każdy dzień składałem w Twe dłonie, jako hołd Twojej ciężkiej i pięknej pracy nade mną.
Uśpiona… pamiętasz ten czas, kiedy myślałem, że już Cię nie ma? Zostawiłaś mnie. Dni, które przyszły były koszmarem, przed którym niegdyś mnie zawsze chroniłaś. Jak podle się czułem, jak bardzo się oddaliłem... Pewnikiem było, że na skraju przepaści zostałem sam… I wyłem do księżyca jak oszalały. Z bólu, tęsknoty, z najgłębszej rozpaczy i samotności. Wyrwałem wnętrzności wiedząc, że opuściłaś mnie… Rozdarłaś… Zapomniałaś… Uśpiłaś moje serce, mą duszę… Cierpiałem w samotności wołając Twe imię jak obłąkany. Lecz tylko cisza odpowiadała na każde me słowo. Odbijała się echem i znów głucho topiła się w moich myślach.
Uśpiona… Przepraszam...
W tej ciszy Twe słowo zanikło, choć dzwonem waliłaś na alarm. Przepraszam…
Dziś chylę nisko głowę, nie mogąc spojrzeć Ci w oczy. Przepraszam… Wiem… Byłaś przy mnie, trzymałaś za rękę, i z każdą kolejną łzą szeptałaś: „Będzie dobrze… Wytrzymasz… Jestem przy Tobie”. Przepraszam…
I tyle już lat… I dni nieprzespanych… I nocy błądzących… Straconych… Zabranych… Dziś jedno słowo powtórzę po stokroć razy. Słowo, co niesie radość mi i wesele…
Dziękuję Uśpiona…
Mój Wierny Stróżu Aniele…

7034 wyświetlenia
113 tekstów
103 obserwujących
  • 25 November 2012, 12:03

    :)

  • Insomniaa

    7 August 2012, 11:47

    świetne! chłonęłam każde słowo, chcąc więcej i więcej.

  • Canaletta

    28 July 2012, 14:38

    Urzekające...

  • ***Gosiek

    25 July 2012, 19:08

    Dobrze Cię czytać.

  • 19 July 2012, 09:31

    Wracam po lekkiej przerwie do p. opowiadań i przyznaję, że ten tekst bardzo mnie zauroczył! Stworzył pan niesamowity obraz ukochanej jako "uśpionej"... Brak mi słów...

  • Albert Jarus

    19 July 2012, 09:27

    Dziękuję Wam wszystkim...
    Widząc Was tutaj czuję jakbym wracał do życia.
    Na prawdę dzięki, jakiś trudny to był dla mnie czas.
    Pozdrawiam ciepło.

  • WilceeQ`

    19 July 2012, 09:19

    Sądziłam, że już nikt nie potrafi przebudzić mego uśpionego ciała, ranną (na dziś dzień) dla mnie porą. Sądziłam, że duszą mogę czuć i oddychać, jednakże nie ziemską powłoką, jednakże Ty... Wywołałeś na mojej skórze ciekawe zjawisko - dreszcze... Wiesz co to znaczy? Nie powiem Ci, nic a nic. Może kiedyś się domyślisz. Jednak teraz składam przed Tobą, zapewne nie raz pierwszy i ostatni, głęboki ukłon. Bowiem to co przeszyło mnie na wskroś nie było czymś codziennym, zwyczajnym... Jednakże dość już mego...marudzenia. Czas na mój spokojny spacer...

    W.

  • I.Anna

    19 July 2012, 08:07

    Dziękuję.
    Bardzo dzisiaj potrzebowałam słów Twoich. Dzisiaj będę czytać na nowo to wszystko co pisałeś w tym miejscu, bo wiem ze odnajdę w tych przemyśleniach sens. Potrzebuje tego bardziej niż zwykle.
    Pozdrawiam

  • Sheldonia

    17 July 2012, 13:06

    Aż by się chciało być tą Uśpioną...:) Pozdrawiam.

  • 16 July 2012, 23:00

    Tak sobie myślę.. że ta Uśpiona to wcale nie jest uśpiona,
    a może kocha Ciebie Ona?..Mieszanina uczuć, odczuć .
    pięknie to przekazałeś... tak bardzo z serca , tak prawdziwie
    jak tylko się DA. .. pozdrawiam ciebie ' ja '