Moja Droga

Myślę, że największym krytykiem Twojej osoby jesteś Ty sama.
Nikt tak krytycznie na Ciebie nie patrzy jak właśnie Ty.
Mrużysz oczy, zaciskasz usta i bez zająknięcia się wymieniasz wszystkie wady, których często nie widać.
Zapominamy, że człowiek nie jest idealny.
Żaden człowiek. Chociaż każdy do tej perfekcji dąży.
Jednak pamiętaj dla kogoś możesz być przez chwilę idealna, perfekcyjna i ta jedyna...
Ale potem i tak zobaczy Twoje wady i albo je zaakceptuje, albo zmarszczy czoło, zaciśnie usta i odejdzie.
Wtedy go nie goń, bo nie warto starać się komuś udowodnić, że jesteś warta jego czasu.
Owszem walcz o kogoś jak Ci zależy, jednak w momencie, w którym widzisz, że ta osoba tylko ruszy jednym palcem jak Ty zaangażowałaś całą swoją osobę to.. Uwierz mi - nie warto.
Może będzie bolało, będzie wewnątrz piekło i poczujesz pustkę, ale...
Życie nie polega na ciągłym wyścigu za kimś.
Życie polega na tym, żeby tak razem, tak wspólnie iść, rozmawiać i zdobywać świat...
Ostatnio słyszałam, że człowieka nie da się zmienić i jak myślisz, że po ślubie zmienisz mężczyznę, albo kobietę to się grubo mylisz.
I racja w tym jest..
Jednak po co wchodzić w relację z chęcią i tak naprawdę głównym celem zmiany tej drugiej osoby..
To żmudna i wyczerpująca psychicznie praca.
Więc Moja Droga uwierz mi, że najlepiej jak w życiu pojawi się taki Twój swojak, który może i będzie inny, ale będąc z nim, głównymi Twoimi myślami nie będzie: "może się zmieni, ja go odmienię".
Bo to na dłuższą metę nie będzie działało.
A na koniec chcę Ci napisać, żebyś cieszyła się każdą chwilą w życiu, bo to naprawdę pomaga.